Ze spotkania nici, bo moja ukochana mamusia powiedziała, że idzie z koleżankami na kawę, a ja się muszę kisić z małą, no bo Damian nie zostanie... Zadzwonię może do Izki.. Może ona mnie podratuje i przyjdzie.
M: Izu.. Mam pytanie?
I: O co chodzi?
M: Przyjdziesz do mnie?
I: Przyjdziecie.. Jestem uziemiona z bliźniakami.
M: Spoko.. Możecie przyjść we trójkę.
I: To do zobaczenia, muszę ich ubrać będę za jakieś 30 minut.
A więc, trzeba wymyślić coś dla siedmiolatków, żeby nas nie wkurzały i żebyśmy mogły pogadać. - Poszłam do swojego pokoju i zauważyłam kartkę na biurku. "Mam dla Ciebie niespodziankę, albo mamy.. Szukaj uważnie w każdym koncie a się dowiesz. MAMA"
M: Hmm. Ciekawe o co jej chodzi. - Poszłam do Emilki, żeby mała sobie troszkę pochodziła.
Wyjęłam ją z łóżeczka, od razu rzuciła się na swoje samochodziki.
D: Wychodzę, powiedz mamie, że jestem na noc u Adriana!
M: Jeszcze przed chwilą byłeś chory.
D: Mam 20 lat, mogę robić co chce! - Po czym trzasnął drzwiami.
A więc znowu zostałam sama. Poszłam zobaczyć do pokoju Emili, czy śpi, niestety nie spała tylko bawiła się misiem - króliczkiem, który powieszony był nad jej łóżeczkiem. Wzięłam ją na ręce i poszłam z nią do salonu pooglądać telewizję, puki Izy nie ma. Jakieś 5 minut później usłyszałam dzwonek do drzwi.
M: Wejdźcie!
Usłyszałam jak te luje biegną się przywitać
Mr&Mc: Cześć Maju!
M: Hej Marta, Hej Maciej.
I: Co to? - Jej wzrok zawiesił się na karteczce znajdującej się w zlewie, który widać było przez otwarte drzwi. Podeszłyśmy. Był tam... BILET DO LONDYNU!
M: Ja pierdole...!
I: Ale masz fajnie..!
M: Poczekaj, poczekaj. Tutaj jest jeszcze jedna karteczka.. - Przeczytałam napis: "Sylwia, Iza... Szukajcie!" ..
I: Aha? Nie czaje. Może pójdziemy do mnie, albo po Sylwię?
M: I trzeba ubierać Emilę... Nie chce mi się.
I: To idź z bliźniakami na plac zabaw. Ja ją ubiorę.
Wzięłam Martę i Macieja posłusznie, za rękę i ruszyłam z nimi na plac zabaw znajdujący się naprzeciwko mojego domu.
**
Ale ona ma fajnie... Też bym chciała jechać do Londynu. I ciekaw co oznacza ta karteczka.. No nic, żeby się dowiedzieć będę musiała tam iść. Poszłam na górę z Emilą, wybrać dla niej jakieś ciuchy. Jest ciepło więc wybrałam jej żółtą bluzeczkę z krótkim rękawem, różowe spodenki i żółte sandałki. I wyszłyśmy. Zobaczyłam, że Maja biega za bliźniakami jak głupia.. A niech se biega. Wpakowałam Emilę do wózka i zagwizdałam, żeby przyszli.
M: Szybko...
I: A co? Mam 3 godziny ją ubierać?
Mr: Ale ja chce jeszcze na zjeżdżalnię!
I: Nie.. Już nie Marta, do domu idziemy.
Po czym ruszyliśmy do przodu. Maja pilnowała bliźniaków, ja prowadziłam wózek. Gdy doszłyśmy do domu, już na samym wejściu wisiała kartka przyklejona na taśmę: "Nie smuć się, nie ma na co"
M: Hm.. Co to oznacza?
I: Nie mam pojęcia, ale moja, albo twoja mama były tu chwilę po tym jak wyszłam do Ciebie, bo nie było tu tego. - Zachęciłam bliźniaki, żeby podeszły, bo muszę zdjąć im buciki.
Najwyższy czas nauczyć je wiązać.. No ale. Zdjęłam i buty a oni od razu pobiegli do swojego pokoju.
Mc: Iza! Iza!
Mr: IZA!!!
I: Czego chcecie!
Mr&Mc: Chodź tu na chwilkę!
Poszłam na górę zobaczyć o co chodzi. Znalazłam 4 bilety, jeden do Londynu, a 3 jako rezerwacja do hotelu gwiazd!
I: MAJA!! - Wołałam prze szczęśliwa. Kuzynka przybiegła zdezorientowana, bo myślała, że coś się dzieje. Gdy zobaczyła bilety piszczała ze szczęścia razem ze mną. Zadzwoniłyśmy do Sylwii.
S: Znalazłyście?
I: Ale co?
S: No bilety..
M: To ty wiedziałaś!
M&I: Drań!
S: To miała być dla was niespodzianka...
M: A wiesz może jakie tam gwiazdy będą?
S: Obecnie trasy tam mają: The Wanted, One Direction, Lady Gaga, Pitbull i jeszcze parę aktorów tam będzie.
I: A kto to Ci One Direction.
S: Nie mam pojęcia.. Mówią, że"geje". -
Pobiegłam na górę, zobaczyć jak wyglądają i posłuchać choć jedną ich piosenkę. Wpisałam w przeglądarkę nazwę zespołu. Wyskoczyło mi to zdjęcie.
I: Nawet ładni...
S: A no.
M: Ten taki brązowo włosy z blond pasemkiem najprzystojniejszy.
I: Mi tam się najbardziej ten z loczkami podoba.
S: A mi chyba ten blondasek.
M: Ty. to może ich tam poznamy...
S: Gwiazdeczki, nie ma szans.
I: Nigdy nie mów nigdy.
M: Można zaryzykować.
S: Są sławni, nawet nas nie zauważą. Ale jak chcecie możemy zaryzykować.. Dobrze, że dzwonicie przez Skypa... Chociaż wiem jak wyglądają <śmiech>
I: Ej, a w ogóle na kiedy są te bilety?
S: Jutro na 20.. Mój stary nas zawiezie.
M: Ej, może nie gadajmy przez skypa.
I: No właśnie, Sylwia choć do mnie do domu.
S: Spoko, za 15 minut będę.
Po dojściu Sylwii, okazało się, że ta spakowana jest już od kilku dni i pomogła pakować się mi, a jutro pakujemy Majkę. Bliźniaki dziwnie patrzyły. Jak by ze łzami w oczach, że się pakuję. Bo co prawda jak rodzice się rozwiedli mieli oni 3 lata, to i tak wiele pamiętają. I ojciec też się tak pakował, a potem już nigdy nas nie odwiedził.. Może teraz też myślą, że ich zostawię?
S: Jakie ty masz zajebiste ciuchy, czemu ich nie ubierasz.
I: Nie wiem.
Pakowałyśmy mnie do 20, a potem obejrzałyśmy film. Moja mama nie wracała do 23, czyli pewnie nie wróci na noc, więc przenocowałam u siebie Maję, Emilę i Sylwię, bo moja mama wyszła z mamą Mai więc mamy Majki też w domu nie ma..Prawie całą noc przegadałyśmy na planowaniu poznania owego One Direction... A jak się nie uda to jakiegoś innego chłopaka na te 2 miesiące na które lecimy. Ciekawe czemu to One Direction ma opinie Gei..
Jak się podoba? Zaoszczędziłyśmy sobie troszkę przekleństw... Na nasze jest taki sobie. W razie co dajemy dzisiaj bo jutro może być brak czasu. Jeśli możecie, prosiłybyśmy, abyście no nie wiem.. Rozesłały komuś link? Zależy nam, aby blog miał jak najwięcej wejść, i nie dziwcie się jak będą momenty z przekleństwami.. Postaramy się, żeby było ich jak najmniej, ale możliwym nie jest, że nie będzie ich wcale.. I dziękujemy bardzo, że w ciągu dwóch dni i jednego wpisu było już tyle wejść! Tylko lepiej by było, gdyby było więcej komentarzy. Jeśli oglądalność się powiększy, może zaczniemy robić jakieś konkursy.. :D.
To znowu ja :)
OdpowiedzUsuńRozdział lepszy (i mniej przekleństw!). Akcja zaczyna się rozwijać i jestem coraz ciekawsza co się wydarzy.
A co do komentarzy, to myślę, że gdybyś miała opcje, że Anonimowi też mogą dodawać komentarze, to by było ich znacznie więcej. A tak, to tylko Ci co mają konto mogą dodawać komentarze.
Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały!
A, nawet nie wiedziałam, że takiej opcji nie mamy. Jak byś mogła to napisałabyś jak to ustawić? I cieszy nas to, że rozdział Ci się podoba. :)
UsuńMiałam nadzieje, że zapytasz ;) Pozwolę sobie założyć tu mini poradniczek.
Usuń1. Jesteś na stronie bloga. Klikasz w 'Ustawienia', po prawej stronie ekranu.
Zdjęcie: http://imageshack.us/scaled/landing/405/blog1w.png
2. Z listy, która Ci się wyświetli wybierasz 'Posty i komentarze'.
Zdjęcie: http://imageshack.us/scaled/landing/843/blog2r.png
3. W dziale Komentarze jest kilka zagadnień. Poszukaj "Kto może komentować?". Obok będzie kilka odpowiedzi do wyboru. Wybierz odp. 'Każdy'.
Zdjęcie: http://imageshack.us/scaled/landing/818/blog3j.png
4. Na końcu kliknij w 'Zapisz rozmieszczenie', po prawej stronie ekranu.
Zdjęcie: http://imageshack.us/scaled/landing/842/blog4b.png
To wszystko!
Niektóre informacje zakryłam czarnym prostokątem.
Mam nadzieje, że pomogłam.
Super :D
OdpowiedzUsuń